Ożywienie na GPW i kolejne zmiany indeksów
Ostatnio nadal zaskakuje mnie swą siłą odbicie na głównych indeksach GPW, trwające od sierpnia bieżącego roku. Giełda wydaje się nie reagować na pogorszenie danych makro, widocznych w odczytach dla Polski. Wskaźnik PMI, znajduje się na poziomie 49 pkt za sierpień, czyli poniżej neutralnych 50 punktów. Produkcja przemysłowa spadła po raz kolejny i wynosi obecnie minus 1,9% r/r. Sprytniejsi inwestorzy zauważyli iż odczyt po usunięciu czynników sezonowych pozostał dodatni i wynosi za sierpień +0,7%. Co jednak nadal jest wartością poniżej prognoz analityków.
Korekta w bessie czy nowy trend ?
Spoglądając na siłę indeksów giełdowych, widać że inwestorzy nie przestraszyli się kiepskich danych makroekonomicznych. Jednak siła odbicie nie jest równomierna. Najwięcej zyskują duże spółki, zaś „maluchy” nadal odchorowują silne zwyżki z jesieni ubiegłego roku. Warto wspomnieć iż na indeks WIG (grupujący obecnie 378 spółek), największy wpływ mają największe spółki z kilku sektorów. Zaledwie 8 spółek z 378, ma 49% udziału w indeksie WIG. W przypadku MiS80 rozkład jest bardziej równomierny, i kilka spółek nie jest w stanie zaburzyć szerszego obrazu rynku.
Przyjrzyjmy się wykresowi, który obrazuje procentową zmianę indeksów w skali jednego roku. Widać wyraźnie siłę WIG względem MiS80. Sytuacja jest odwrotna niż jeszcze rok temu, kiedy to mniejsze spółki pokazywały siłę na rynku. Jak widać rynek nie lubi nierównowagi i teraz maluchy odchorowują ubiegłoroczną euforię na korzyść większych podmiotów.
Dopóki nie nastąpi poprawa w twardych danych makro, (produkcja przemysłowa, PMI i wskaźnikach wyprzedzających np. CLI dla Polski), ciężko prognozować czy obecne obicie na GPW jest trwałe. Warto pamiętać iż giełda wyprzedza gospodarkę zwykle o 5-6 miesięcy. Więc dane makroekonomiczne, mogą nie nadążać za poprawą nastrojów wśród inwestorów na rynku akcji. Kolejne odczyty za wrzesień mogą pomóc w analizie sytuacji.
Kolejne przepychanki na indeksach GPW
Giełda Papierów Wartościowych podała w jednym z ostatnich komunikatów, zapowiedź kolejnych zmian w publikowanych indeksach. Znikają WIG50 i WIG250. Głównym indeksem stanie się znów WIG20 zamiast WIG-u30.
Powracają indeksy średniaków i maluchów, czyli odpowiednio WIG40 i WIG80. Moim zdaniem GPW sama nie wie jeszcze jaką obrać strategię, i zachowuje się trochę chaotycznie. Minusem jest dla mnie zakończenie publikacji WIG250, który daje lepszy obraz szerszego rynku niż wspomniany powyżej WIG (w którym 8 spółek odpowiada za 50% udział w tym wskaźniku). Na szczęście jego rolę przejmie częściowo WIG80.
Powrót WIG-u20 i brak zapowiadanych kontraktów na WIG30, wydaję się być ukłonem w stronę dużych zagranicznych graczy. Którym łatwiej będzie „sterować” rynkiem kontraktów terminowych za pomocą węższej grupy spółek.