Inflacja zjada Twoje pieniądze
Wielu Polaków nadal trzyma pieniądze w domu. Większość w bankach, na bardzo nisko oprocentowanych lokatach i kontach oszczędnościowych. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy. Wymienione formy lokowania środków są zwykle nieopłacalne. Pieniądze trzymane w domach nie zarabiają. Zaś odsetki uzyskiwane w bankach, nie pokrywają rzeczywistej stopy inflacji. To sprawia, że realnie Twoje pieniądze systematycznie tracą na wartości. Za tę samą kwotę możesz kupić coraz mniej usług i towarów.
Inflacja wrogiem oszczędzających
Inflacja nie bez powodu nazywana jest cichym wrogiem oszczędzających. Choć ilość Twoich pieniędzy trzymanych np. w tzw. „skarpecie” nie zmieni się. Za sprawą inflacji nastąpi spadek siły nabywczej kwoty, którą zaoszczędziłeś. Dla przykładu weźmy 5% stopę inflacji liczonej rok do roku. Za to samo 1000 zł kupisz o 50 zł mniej towarów i usług niż rok wcześniej. Wydając 10 tys. zł przez określony okres czasu, kupisz o 500 zł mniej towarów i usług. Bardzo niskie stopy procentowe, nie są w stanie zapobiec temu efektowi. Gdyż jak wspomniałem uzyskiwane odsetki są tak niskie, że nie pokrywają realnego spadku wartości pieniędzy.
Rzeczywista inflacja a podawana w mediach
Warto wiedzieć, że oficjalnie podawana w kraju stopa inflacji ma często niewiele wspólnego z rzeczywistością. Główny Urząd Statystyczny jest instytucją państwową. To oznacza, że wskaźniki są obliczane na zamówienie aktualnie rządzącej partii politycznej. Niezależnie od tego, z jakiego ugrupowania ona się wywodzi. Wystarczy wybrać odpowiednią metodę liczenia oraz dobra, które będą zaniżać wartości. Przykładowo kupując produkty w mniejszych opakowaniach, na promocji, w innym sklepie. Tymczasem nie raz zauważysz, że rzeczywista stopa inflacji, może na wielu produktach i usługach, osiągać wartości dwucyfrowe. Zjawisko widoczne jest zwłaszcza na początku nowego roku. Poprzez podwyżki opłat za media, prąd, wodę, ścieki, czynsz, odpady, itp. Wyraźnie pokazują ile tak naprawdę wynosi rzeczywista stopa inflacji. Dla każdego z nas ta wartość będzie inna. Ponieważ korzystamy z różnych dóbr, zużywamy inne ich ilości, mieszkamy w innych lokalizacjach oraz mamy inne nawyki.
Lokaty powodują straty?
Lokaty bankowe i konta oszczędnościowe, są uważane za jedne z najbezpieczniejszych form lokowania pieniędzy. Tymczasem mogą powodować niewielkie straty finansowe. Jak to się możliwe? Otóż odsetki oferowane przez banki są tak niskie, że nie pokrywają rzeczywistej stopy inflacji. Realnie Twoje pieniądze, zdeponowane na rachunku oszczędnościowym albo lokacie tracą na wartości. Choć ta strata jest oczywiście odrobinę mniejsza. W porównaniu do sytuacji, w której trzymasz wszystkie oszczędności w gotówce. W domu albo na nie oprocentowanym koncie osobistym.
Poduszka finansowa
Pomimo powyższych minusów, rachunki oszczędnościowe i lokaty bankowe, nie powinny być całkowite skreślane. Każdy z nas powinien posiadać poduszkę finansową, nazywaną również funduszem awaryjnym. Czyli oszczędności w gotówce, które są niezbędne w trudnych sytuacjach życiowych. Spowodowanych utratą pracy, awarią urządzeń domowych albo samochodu, kradzieżą lub pożarem. Wtedy poduszka finansowa pozwala „miękko wylądować”, podczas przejściowych kłopotów. Bez zaciągania kosztownych pożyczek gotówkowych lub wpadania w poważniejsze długi.
Jest jeszcze jedna sytuacja, w której konta oszczędnościowe i lokaty mogą być bardzo przydatne. To brak pomysłu na to, w co zainwestować pieniądze. Ewentualnie chęć uniknięcia ryzyka utraty zgromadzonych środków. Wtedy lokaty i rachunki oszczędnościowe, są tzw. najmniejszym złem. Pozwalającym przechować oszczędności w bezpieczny sposób. Bez pomnażania ich, uwzględniając rzeczywistą inflację.
Nie jest już tajemnicą, że GUS manipuluje składem koszyka inflacyjnego. Po to aby wykazać możliwie niską inflację.
Dodruk pieniądza idzie na pełnych obrotach, więc odczuwalna inflacja, jest dużo wyższa od oficjalnie podawanej.
Uważam że stóp Glapcio nie podniesie, bo nie chce przekuwać balona spekulacyjnego jeszcze. Dalej będzie mieć miejsce luzowanie ilościowe i zachęcanie banków do finansowania akcji kredytowej oraz socjalistycznych planów rządu.
Inflacja jest już dość wysoka. Normalnie trzeba by było podnieść stopy procentowe. Jednak polityczna RPP, nie zrobi tego do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich.