Ile prądu zużywa czajnik elektryczny?
Od dawna ciekawiło mnie ile tak naprawdę prądu zużywa czajnik elektryczny do zagotowania wody. Zakup watomierza pozwolił mi sprawdzić to samodzielnie, bez teoretyzowania. Określić koszt pobieranej energii elektrycznej przez czajnik i sprawdzić ile da się zaoszczędzić gotując mniej wody.
Ile kosztuje zagotowanie wody w czajniku elektrycznym?
Zanim przejdziemy do kosztu zagotowania wody w czajniku elektrycznym warto określić jego parametry podczas testu. Użyłem popularnego „marketowego” czajnika (cena ok. 25-30 zł) o deklarowanej przez producenta mocy 1850 – 2200W. Pojemność maksymalna to 1,7 litra. Zaś minimalna niezbędna ilość wody, aby całkowicie zakryć grzałkę i mocujący ją metalowy element to 0,5l. Czajnik jest użytkowany od prawie roku, ale osad z kamienia dopiero zaczyna się tworzyć i nie wpływa jeszcze dość istotnie na pogorszenie parametrów grzałki. Zapewne to kwestia „dobrej” wody.
Podstawowe dane:
|
Mierzymy pobór prądu czajnika
Do pomiaru zużycia prądu posłużył mi watomierz elektroniczny. Dokładnie model Orno, zakupiony w serwisie internetowym za ok. 45 zł. Według specyfikacji jego zakres pomiarowy wynosi od 1 do 3680W. Zaś dokładność pomiaru plus/minus 2%. Miernik ten pokazuje także maksymalny pobór prądu (moc), czas pracy oraz łączne zużycie energii elektrycznej w kilowatogodzinach (kWh).
Ile kosztuje zagotowanie 1l wody?
Ciekawił mnie oczywiście koszt zagotowania 1l wody w czajniku elektrycznym. Więc obmierzyłem dokładnie taką ilość zimnej wody i zagotowałem.
Ilość wody – 1 litr Czas gotowania – 3 minuty 23 sekundy Moc maksymalna wskazana przez watomierz – 1753 W Zużycie prądu – 0,097 kWh = koszt ok. 0,07 zł (7 groszy) Przyjmijmy średnio dziennie 3 gotowania = 0,21 zł. Miesięcznie 6,30 zł. Rocznie 76,65 zł. |
Ile da się zaoszczędzić gotując mniej?
Minimum wskazane przez producenta na czajniku to 0,5 litra. Co ważne w tym modelu nie odpowiada mu kreska (min) na przezroczystej obudowie, tylko poziom wody zakrywający grzałkę wraz z jej metalowym mocowaniem. Warto zwrócić na to uwagę i aby nie przegrzewać grzałki zaznaczyć kreską ten poziom na obudowie. Ułatwiając sobie tym samym napełnianie czajnika do minimum. Zaoszczędzone pieniądze możesz przecież zdeponować na rachunku oszczędnościowym, w wyborze którego pomogła mi recenzja konta w Nest Bank na tym blogu.
Ilość wody – 0,5 litra Czas gotowania – 2 minuty 10 sekund Moc maksymalna wskazana przez watomierz – 1730 W Zużycie prądu – 0,061 kWh = koszt ok. 0,04 zł (4 grosze) Przyjmijmy średnio dziennie 3 gotowania = 0,12 zł. Miesięcznie 3,60 zł. Rocznie 43,80 zł |
Ile kosztuje gotowanie maksymalnej ilości wody w czajniku elektrycznym?
Maksymalny poziom deklarowany przez producenta to 1,7 litra. W tym wypadku kreska na obudowie pokrywała się ze stanem faktycznym po wlaniu takiej ilości wody. Czas gotowania wydłużył nam się prawie trzykrotnie w stosunku do gotowanych 0,5 litra.
Ilość wody – 1,7 litra Czas gotowania – 5 minut 38 sekund Moc maksymalna wskazana przez watomierz – 1765 W Zużycie prądu – 0,163 kWh = koszt ok. 0,11 zł Przyjmijmy średnio dziennie 3 gotowania = 0,33 zł. Miesięcznie 9,90 zł. Rocznie 120,45 zł |
Wnioski
Gotując 0,5 l wody zamiast 1,7 litra oszczędzamy rocznie 76,65 zł. Kwota wystarczy na zakup ponad 2 takich czajników, gdy ten pokryje się kamieniem, albo na inne wydatki 😉 Także czas gotowania skraca się z 5 min 38 s do 2 min i 10 sekund, w przypadku przedstawionego modelu. Oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale i czas.
Należy zaznaczyć że wraz ze wzrostem ciężaru wody (ilości) rosła też sprawność grzałki. Przy 0,5l max moc grzałki 1730W a przy 1l. już 1753W co mówi nam że zagotowanie 1l wody nie jest równe gotowanie wody 2×0,5 l. Sprawa druga gotuje 1l. wody, robię sobie kawę za 30min ktoś inny robi sobie herbatę. Nie grzeje sobie już 1l tylko około 700ml. ale od temperatury +60 a nie 0d +10 jak w wodociągach, czyli oszczędza. Z tym gotowaniem 0,5l wody to się opłaca ale jak jesteś singlem czy kawalerem, sam sprawdzałem miesięcznie na gotowanie 4 osobowa rodzina wydaje około 6 zł (podłączyłem watomierz na miesiąc), więc rocznie wyszło 6 zł x 12 mies = 72zł bez gotowania po 0,5 litra.
to chyba normalne ze jak potrzebuje wody na powiedzmy kawe albo dwie to nie nalewam pelnego czajnika … o jakiej oszczednosci tu mowimy?
Super wyliczenia – mnie jednak nurtuje inne pytanie. Czy 2kW to na prawdę 2kW przez cały okres pracy?
Skoro czajnik ma 2kW to przy 230V zużyje jakieś 8,7 Ampera. Przy założeniach mocy przyłączeniowej max 5kW i 25A bezpiecznik to czajnik zużywa około 35%-40% dostępnego prądu! czyli co, jak włączę 3 czajniki to mi korki strzelą?
Nie jestem elektrykiem, wyliczenia są podane na podstawie wskazań watomierza.
To kiedy korki wystrzelą zależy też od innych urządzeń aktualnie wpiętych w sieć i włączonych. Lodówki, TV, dekodera, żarówek, radia, laptopa, itd.
Fajny artykuł, a żona zawsze mówi żeby wstawiać mniej 🙂
Oszczędna żona to skarb 😉
Ciekawostka:
czajnik zużywa 2-4 razy więcej mocy niż winda 🙂
To ciekawe, możesz podać jakiś przykład i wyliczenia? Mówisz o poborze prądu wraz z jej oświetleniem i prądem pobieranym podczas jazdy w dół i na postojach?